Na pięknej a dalekiej Suwalszczyźnie, we wigierskim klasztorze oo. kamedułów jest kościół, a tam, w jednej z naw:
Frater nadstawia ucha |
Pozornie nic niezwykłego - figura jakich wiele. Ale przyjrzyj się drogi Czytelniku żuchwie owej postaci, czy nic Cię nie dziwi?
Zbliżenie na fratra |
Wiadomo, że jest rasa świń zwana polską zwisłouchą (proszę wybaczyć porównanie), ale żeby istniała także odmiana zakonnika w podobnej manierze?! Nad tą imponującą, trefioną brodą, czy szatami z pewnością pracował sam Jegomość Pan Skulptor, ale z tym uchem to zdecydowanie nie dopilnował jakiegoś ucznia z warsztatu. Chyba, że to po prostu naśladowanie natury i gdzieś tam żył braciszek o tak oryginalnej fizjonomii i zdecydowanie klapniętym uszku...
Bo uszko się temu Misiu obsunęło!
OdpowiedzUsuńŻuchwouchy!
UsuńPewnie "zausznik" przeora
OdpowiedzUsuń:D:D
Usuń