23 grudnia 2013

Gwiazdor idzie!

Sprawa niby wydaje się prosta i oczywista – św. Mikołaj wkłada prezenty do buta na Mikołajki, czyli w nocy z 5 na 6 XII, a na Gwiazdkę (czyli wieczór wigilijny) przychodzi Gwiazdor. Pierwszy odziany jest w strój biskupi, a więc ma ornat, pastorał, a na głowie infułę. Drugi nosi kożuch, futrzaną czapę, a w ręku dzierży nieodzowna rózgę. Przyjście Świętego następuje właściwie niepostrzeżenie, jedynym dowodem jego bytności są znajdowane rankiem w butach drobne podarki, głównie słodycze. Z Gwiazdorem jest inaczej – tu, żeby coś dostać trzeba się wykazać (np.: śpiewając kolędę, bądź mówiąc pacierz), ale i prezenty są bywają znacznie większe. Zawsze jednak istnieje groźba otrzymania rózgi.
 
Tak było i jest na znacznym obszarze kraju, rozciągającym się od morskich brzegów Kaszub, poprzez Pomorze, Kujawy i Wielkopolskę. Mieszkańcy innych regionów bądź postaci Gwiazdora nie znają, bądź mylnie łączą ją z niechcianym spadkiem po obcej kulturowo tradycji wschodniosłowiańskiego Dziadka Mroza (vide: "resortowe dzieci"). 
W rzeczywistości, ów starzec w futrzanej czapie i z workiem prezentów wywodzi się ze starej tradycji kolędniczej kiedy to w okresie Świąt Bożego Narodzenia domy odwiedzały m.in. turoń, diabeł, anioł, śmierć, król Herod i Gwiazdor właśnie. Wizualna odrębność tej postaci utrzymała się bardzo długo, dopiero w ostatnich latach zaczął on przyjmować formę anglosaskiego Santa Claus, który to również pozbawił stroju liturgicznego samego św. Mikołaja.
 
W Święta, w tym czasie wyjątkowo silnie przepełnionym wielowiekowymi tradycjami warto pamiętać i kultywować również nasze regionalne zwyczaje. Bo obojętnie czy prezenty przyniesie Gwiazdor, św. Mikołaj, Dzieciątko Jezus, Gwiazdka czy jeszcze ktoś inny, najważniejsze jest przecież, aby dobrze przeżyć ten czas. I tego właśnie wszystkim czytającym Curiosa życzę.
 
A pochodzącym z Pomorza, Kujaw i Wielkopolski tradycyjnie ‒ Bogatego Gwiazdora!
"Gazeta Bydgoska", 23 XII 1931
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz