22 października 2013

Radion sam pierze!


Dawno, dawno temu, w naszej galaktyce, gdy na świecie nikt jeszcze nie słyszał o poprawności politycznej, a naczynia nazywano statkami:


"Słowo Pomorskie", 1935

A gdy " żoneczka" zyskała już niezbędną biegłość w życiu codziennym małżeńskiego stadła, pojawiały się nowe wyzwania:

"Słowo Pomorskie", 1935

Dziecko pobrudziło sukienkę, więc dostanie lanie. Pozornie sprawa prosta (tak prosta, jak ówczesne zasady wychowania). Dziewczynka nie raz w przeszłości musiała już oberwać (proszę spojrzeć jak fachowo osłania twarz), tym bardziej, że muskularne ramię mamy skrywa za plecami jakiś przedmiot - pasek,ściera? - zastanawia się dziecko. "Ale nie!", że zacytuję naszą bohaterkę - teraz będzie inaczej - przecież mama nie wygląda na złą, a na jej ustach błądzi nawet lekki uśmiech. Co lub kto stoi za tą zmianą? To RADION , który sam pierze! Mama zajmie się praniem w Radionie, to spożytkuje jej energię i da ujście złym emocjom. Cudowne! No i sukienka będzie czysta. A jako bonus niezamierzona (chyba) gra słówek - zamiast sprać dziecko, rodzic upierze sukienkę! 

Tłumy dzieci powinny zapobiegliwie walić do sklepów, aby kochanym mamusiom sprawić taki proszek!  Niech Radion żyje nam!

2 komentarze:

  1. Po użyciu proszku Radion sukienka aż świeci czystością!
    Ciekawe czy miał coś wspólnego z linią produktów opisanych pod linkiem:
    http://www.environmentalgraffiti.com/offbeat-news/10-radioactive-products-that-people-actually-used/1388?image=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ciekawy trop. Nazwa wskazywałaby, że rad mógłby być składnikiem, ale nigdzie nie znalazłem potwierdzenia tego faktu, a znajomy chemik miał co do tego wątpliwości (w kosmetykach jak najbardziej był:).

      Usuń