Człowiek spotyka na swej
drodze wiele rzeczy, które swą oryginalnością budzą szczere zdziwienie.
Niniejsze poletko wygospodarowane z przepastnych czeluści Sieci ma służyć
zbieraniu tego typu curiosów i dzieleniu się nimi z tymi, których
do tej pory regularnie bombardowałem MMS-ami. Nowa formuła wydaje się mniej
inwazyjna i tańsza.
Na początek będę wrzucał dotychczasowe napatoczenia. I tak poniżej rezultat spaceru po Lasach Pomorza:
Na grzyby! |
A
sąsiad w ogródku grządki pieli tym:
Bagnet Wehrmachtu budzi postrach wśród warzyw |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz