24 lutego 2014

Pijackie orgje

Stanisław Przybyszewski mieszkańców Kujaw charakteryzował w następujący sposób:

„Lud ten (…) ma przede wszystkim jedną charakterystyczną cechę: jakąś dziwną melancholię. Zdaje się, że te bagna, te błota, te czarne, mokre torfowiska wyziewają z siebie ten jad nieokiełznanej tęsknoty i melancholii, szary smutek częstych deszczów przesiąka duszę, aż do dna, a włóczące się leniwie chmury ołowianego nieba stłaczają z serca radość i wesele” (S. Przybyszewski, Z gleby kujawskiej, Warszawa 1902).

O tym, że Meteor Kujaw nie do końca miał rację, zaświadczyć mogą choćby jego i Jana Kasprowicza życiorysy (inny wesoły krajan), gdzie „ołowiane chmury” nie przesłaniały wszystkich uciech życia. Podobnie było w niepozornej wiosce o dźwięcznej i arcypatriotycznej (bo nie do wymówienia przez cudzoziemca) nazwie Trląg:

"Gazeta Bydgoska", 9 VIII 1924
"Gazeta Bydgoska", 9 VIII 1924
P.S. Skoro już mowa o pijackich ekscesach, to dzisiaj zdecydowanie należy posłuchać piosenki dnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz